środa, 7 sierpnia 2013

2. Strój jeździecki

http://www.decathlon.pl/media/653/6532505/classic_400PX_mediacom_521920192.jpg
Gumowe sztylpy
http://niespodzianka.pl/presents/56e7f3bcfe3a4c83414ee07ba54aa895.jpg
Czapsy
http://my-lubimy-brykanie.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/1221693/files/blog_cy_4656257_7083527_tr_rekawiczki_wstawka_czarne.jpg
Rękawiczki
Jak większość wie, strój jeźdźca to podstawa.
Najważniejszy jest toczek lub kask. Jest to idealna ochrona dla Twojej głowy. Nie mniej ważne są odpowiednie spodnie oraz obuwie. Oczywiście na pierwsze jazdy mogą być dresy oraz zwykłe buty jednak należy pamiętać aby spodnie były długie a buty zakrywały i usztywniały kostkę. Typowe spodnie do jazdy konnej to bryczesy a buty są różne. Krótkie skórzane lub gumowe to sztylpy lub wysokie oficerki, również skórzane lub gumowe. Są także termo-buty czyli tak jakby oficerki tylko są idealne na zimę ponieważ grzeją stopę. Oraz idealną ochroną łydki w tym także bryczesów przed wytarciem są oczywiście czapsy. Są to specjalne ochraniacze na łydkę, głównie skórzane. W sumie z innymi się nie spotkałam. Zapina się je na zamek od zewnętrznej stronie nogi a po wewnętrznej są one dodatkowo wzmocnione. Kolejną częścią stroju jeźdźca są rękawiczki. Oczywiście można jeździć bez nich, jednak ja osobiście wolę je mieć. Są one wzmocnione między kciukiem a palcem wskazującym, małym palcem a serdecznym oraz po wewnętrznej stronie dłoni. Na początku można jeździć bez rękawiczek lub w jakichkolwiek aby choć trochę chronić rękę. Latem gdy jest ciepło polecam bardziej jazdę w długich skarpetkach, wkładając bryczesy w skarpety. Zapobiegnie to podwijaniu się spodni oraz podciąganiu ich do góry co może prowadzić do obtarcia łydki. Również z tego powodu odradzam jazdę w jeansach ponieważ mają szew na boku. Kiedyś na jazdę zapomniałam bryczesów i jeździłam w jeansach. Skóra na łydce pszyszczypywała mi się między szwem a puśliskiem co doprowadziło do "zdarcia" kawałka skóry  w tym miejscy. Wiecie jak to jest jak się gdzieś obetrzecie? Nie miłe uczucie. Mimo, że było to ok 2lat temu to nadal mam bliznę. Więc z własnego doświadczenia wiem, że nie jest zbyt dobrym pomysłem jest jeżdżenie  w jakichkolwiek spodniach ze szwem na łydce. Warto także zaopatrzyć się w bacik lub palcat (więcej o batach w następnym poście). Nie musicie go używać ale warto go mieć pod ręką.





Jeśli macie jakieś pytania oczywiście możecie pytać w komentarzach pod tym postem.
Następny post: 3. Podstawowy sprzęt konia 

/Koniuu

11 komentarzy:

  1. Jeżdzę konno już od miesiąca (wiem krótko) i niestety nie wiem co mam sobie najpierw kupić? Kask dostaje w stajni, buty adidasy zakładam i spodnie getry a na nie skarpety :3 Czy musze sobie coś dokupić czy to co mam teraz wystarczy?

    OdpowiedzUsuń
  2. > Anonimowy <
    Dziękuję za aktywność.
    Zaraz napiszę post by odpowiedzieć na Twoje pytanie

    Pozdrawiam
    Koniuu

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja dziękuję .. serio? "czapsy"? -,- Ty wgl wiesz co to są czapsy (UŻYWANE W JEŹDZIE WESTERNOWEJ) -,-

    OdpowiedzUsuń
  4. >Anonimowy<
    Gdybym nie wiedziała, to bym nie pisała. Widać, że to Ty nie masz pojęcia o czym mówisz. Czapsy to są ochraniacze na łydkę w jeździe klasycznej ale również długie (chyba od kostki do pachwiny albo około) w jeździe west. Radzę najpierw zapoznać się z Google a dopiero potem pisać komentarze.

    Pozdrawiam
    Koniuu

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać Ty wiedzę masz tylko z Google, nawet w książkach jest powielany ten znaczący błąd -,-

    OdpowiedzUsuń
  6. W google piszą,że jak pobiegasz po schodach to nie zajdziesz w ciążę. Pozdrawiam. Miłego biegania.

    OdpowiedzUsuń
  7. >Anonim<
    Jeżdżę dużo i moja wiedza nie jest z Google tylko z jazd, od koni i z profesjonalnych książek. Jeśli napiszesz jeszcze jeden obraźliwy komentarz usunę Twoje komentarze i zablokuję (zablokować można dostęp z danego komputera, ponieważ jesteś jako "Anonim"). Nie życzę sobie komentarzy tego typu. Poczytaj Sobie i pogadaj z instruktorem/instruktorką i dopiero wtedy pisz o czymś o czym nie wiesz.
    Nie twierdzę, że nie masz racji co do tego, że to jest west bo też, ale piszę tutaj o klasycznej jeździe. Jeśli twierdzisz inaczej to napisz jak według Ciebie to się nazywa?

    Pozdrawiam
    Koniuu

    OdpowiedzUsuń
  8. Fakt nr 1. Te twoje "czapsy" to sztylpy.
    Fakt nr 2. Te buty to nie są sztylpy tylko sztyblety.
    Fakt nr 3. Toczków nie produkują od ponad 10 lat.
    I gdzie przy tak banalnych błędach ta Twoja wielka wiedza?

    OdpowiedzUsuń
  9. 1. Różnie się mówi więc to nie jest błąd. U nas używają określeń czapsy, sztylpy, ochraniacze albo stuptuty .. Różnie mówią, więc nie mów, że mówię źle.
    2. No ok. Tu mogłam źle napisać bo po prostu pisałam w skrócie bo też tak mówią u nas w stajni albo po prostu buty na konie.
    3. Produkują toczki bo sama widziałam ostatnio u nas w sklepie toczek i był produkowany chyba ok. 2009 albo 8.. A kasków nie lubię.
    4. Koniec komentarzy bo spamujesz mi bloga. Jeśli nie jestem czegoś pewna albo czegoś nie wiem to piszę, że nie jestem pewna albo nie piszę wcale .. Więc Następny Twój komentarz już usuwam bo mam dość.

    OdpowiedzUsuń
  10. A jak wygląda kwestia ochrony łydki przy bryczesach typu jodhpur ? Są szersze u dołu (daje się je na wierzch buta) więc sztylpy (czy jak kto woli czapsy) nie za bardzo da się na nie założyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że skoro zakłada się je na buta to są one ochroną samą w sobie. Szczerze powiedziawszy to nawet nie wiedziałam, że takie bryczesy istnieją :)

      Usuń